www.lokoluszki.fora.pl

Niceblondi2

A w jakiej kategorii? Kobiety to po prostu kobiety... znam faceta który jest z kobieta która że tak powiem jest "panną lekkich obyczajów" i to właśnie go w niej kreci...planują wziąć ślub itd... i powiedz co niby takiego fajnego jest w takich dziewczynach... bleee... mieć świadomość ze dziewczyna z którą jestem miała przede mną 15 innych :/ nie zbyt miła wizja...a faceci to lubią :/

AdamB12

To chyba coś mocno musi go przy niej trzymać... A co do facetów, pewnie nieraz Ci to mówiłem. Niestety to taki jeden z dziwnych osobników który bez problemów daje się wodzić za nos przez płeć przeciwną. Zwróć uwagę na panienki w kieckach o długości nieprzekraczającej długości przeciętnej linijki które zwykle mają krzywe nogi, dupy niezbyt kształtne i małe i gruuuube uda. Mimo tego przyciągają rzesze śliniących się osobników którzy potem przez 2 tygodnie myślą o tym kawałku majteczek który udało im się dojrzeć jak przypadkowo schylali się po długopis Smile

Sam nie wiem czemu tak jest, a wlaśnie kontrola jakości przed podniecaniem się drugim osobnikiem to jedna z moich kobiecych cech i nie potrafię Ci tego wytłumaczyć Smile

A wg. mnie ładna dziewczyna, w dodatku bardziej zakryta niż odkryta działa (przynajmniej na mnie) mocniej na moją wyobraźnię niż pacjentka u której większość już widać Smile

Jednakże nie ma co robić sobie z dupy (przysłowiowo) ołtarza. Jeśli dana dziewoja jest z chłopakiem przez pewien czas (i nie jest to tydzień Wink

)i mają sie ku sobie to czemu mają kończyć na buziaku w policzek Smile

A właśnie już to zwykle jest postrzegane jako "nieszanowanie się" przez inne, zazdrosne koleżanki które z braku zainteresowania płcią przeciwną siedzą razem i kreują posrane pomysły i opinie...

Niceblondi2

No wiec... ja nie uważam tego za puszczanie sie, bo jeżeli jak to napisałeś dziewoja z chłopakiem maja sie ku sobie i są razem to nie ma co wtrącać sie w ich związek...robią co chcą... mi jednakże chodzi o dziewczyny które nie znając chłopaka idą z nim do "łózka" albo pieprzą sie z nim na tylnym siedzeniu samochodu... Dziewczyny szanujmy się... seks może i jest przyjemny a z nowo poznanym facetem może być ciekawym doświadczeniem, jednak po co bawić sie tak i wyrabiać o sobie opinie łatwej laski??
Razz

oczywiście w tym momencie chodzi mi też o facetów, którzy są określani jako macho jeżeli zaliczą więcej panienek od kolegów... o nich też mam takie zdanie, w końcu równo uprawnienie jest... Very Happy

więc Adasiu...JESTEŚMY ZA SZANUJACYMI SIĘ FACETAMI I DZIEWCZYNAMI Smile

MoOonika

Ja tam się zgadzam z postem powyżej. Masz koleżanko rację.

Niceblondi2

Dziękuje bardzo za poparcie Smile

dominisia:)

OCzywiście czysta prawda .. Very Happy

AdamB12

No i tu jest PiS pogrzebany Smile

Potocznie mówi się jak kolega Rafał C.: "Chłop to może zdradzać, bo chłop to chłop, ale kobitaaaaa to musi być wierna". Taki już obyczaj w Polsce, że jak kobita daje to "kurfa", a jak chłop daje to ogier. Może to wywodzi się stąd, że chłop umyje z wierzchu i nie ma śladu, a u kobitki zawsze jakieś zmiany zaszły i coś sie wstrzeliło? Cholera wie Wink

Ja powtarzam, nie ma co robić z dupy ołtarza wg mnie. To jakby od tego kawałka błony między nogami zależało czy jest na równi z tą panią na trasie Smile

Od szanowania się kobitki wg. mnie zależy podejście do sprawy, umiejętność odmawiania, zachowanie itp. Napewno bardziej wolałbym dziewczynę "po wszystkiemu", ale normalną niż przeciętną cnotkę niewydymkę która się zdąrzyła przelizać z połową kolegów z osiedla, a drugie pół zdąrzyło strzelić przy niej pamięciówkę bo lubi wyskakiwać w luźnej bluzce bez stanika Wink

Swoja drogą taka nadmierna wstrzemięźliwość to nie swego rodzaju sprzedawanie dupy za hujową obrączkę??:->
A co do chłopów to wg. mnie ta granica powinna być troszkę wyżej (a co, swojego trza bronić). Po pierwsze my zazwyczaj mamy pierwszy kontakt z tymi sprawami gdzieś na początku gimnazjum/końcu podstawówki, gdy ciekawy młody gniewny własnoręcznie sprawdzi w końcu o co chodzi z tym powtarzanym przez wszystkich "kwaszeniem ogóra", a potem przez pewien czas traktuje to jak sport (np szachy Wink

) i nie może sie doczekać kiedy w końcu zamiast komputera zwanego w tej sytuacji "renkom" po przeciwnej stronie usiądzie kto inny Smile

Przez to chłopoki nie biora tych kolejnych "razów" aż tak do serca i nie traktują tego jako zwieńczenie miłości, a jako nową zabawę czy sposób na odreagowanie. Potem przychodzi moment gdy podejdzie do tego tak jak kobieta i zauważy w tym coś więcej i zmienia sie podejście do sprawy. Potem nie wiem co jest, jak będę 20 lat po ślubie to napiszę Wink

To przed trzeba wybaczyć, normalny chłopok raczej za bardzo sie nie nosi, a ten co sie nosi i robi z siebie właśnie tego "Macho" to zwykle cieć który po każdej imprezie jest tak nawalony, że to ON jest wykorzystywany przez panienki szukające wrażeń, a nie na odwrót Smile

Niceblondi2

MoOonika

Każdemu z nas byłoby nie fajnie gdyby mówiono o nim że jest ŁATWY. Musimy się cenić w sposób dla nas jak najlepszy. Trzeba liczyć na jakość a nie na ilosć...

Niceblondi2

HMMM... cóż...ja żadnej granicy nie podnoszę... nadal uważam ze kobiety i faceci powinni mieć równe prawa w tych sprawach... każdy zachowuje sie tak jak uważa za stosowne wg niego ale z drugiej strony nie moszna przesadzać jak nie którzy...

Jeżeli mamy patrzeć na to wszystko jak Adaś to dziewczyny też maja swoje potrzeby Razz

RobertVelLopez

Dawno mnie nie było... Ale sam Adaś się tu bronił nie będzie... Razz

Dobra... wiecie com? Ja sądzę, że ta rozmowa ma średni sens, bo brakuje nam tu prawdziwych typów "jebaczo" i pań lekkich obyczajów... Sami pożądni ludzie... No ale cóż poradzić...

Szczerze? Skąd ja mogę wiedzieć co się dzieje w głowie chłopaka, który seks traktuje jako sport czy fajną zabawę w sobotni wieczór... Odbyłem wiele rozmów z tego typu ludźmi i wiem, że oprócz tego, że przynosi im to zadowolenie, to lubią wiele się chwalić... Nie wiem komu chcą temu zaimponować, no ale pomine to... Co do pań ubierających się lekko (lub bardziej) wyzywająco... podniecają mnie Razz

... ale najczęściej dopóki nie otworzą ust... Bo często-gęsto głupota bije na kilometr... Ale pomijając to... Trzeba mieć więcej mózgu niż testosteronu Razz

Nie każdego tak Bóg obdarzył. Przecież moszna opanować się Razz

O sytuacjach po alkoholu czy innych substancjach zaburzających prawidłowe myślenie, nawet nie chce się wypowiadać, bo to też jest wolny wybór... I ja wybieram abstynencje...
Może i jestem staroświecki i nie modny (bo podobno świat i nasza epoka jest daleko w przodzie w tej kwestii również Razz

), ale seks w moim mniemaniu ma być ukoronowaniem więzi, między dwojgiem ludzi... Także sypianie z dziewczyną, której imie jest Ci nieznane jest absurdem. Tak swoją drogą... to z pewnością pewnie dużo mniej przyjemne (ale co ja mogę o tym wiedzieć ;>)
A co do potrzeb dziewczyn... A Ty wiesz tak dokładnie czego pragnie chłopak?? Nie sądze... Ale skoro już o tym piszesz to postaraj się je opisać...

(To mój 69 post heh)

AdamB12

Tia, Martyna i Rafał, do tablicy Wink

RobertVelLopez

Parowozów i innych takich jednak bym nie zapraszał ;P

AdamB12

Wchodze ostatnio do M, patrze... a na ścianie taaaaaaka plama wiadomo jakiej białej mazi... Mówie do niej "co to!?", a ona "no co... piernąć se nie moszna" Wink

Niceblondi2

jak się ładnie temat zmienia Smile

Dziewczyny też mają tak zwany popęd seksualny jak i chłopcy tylko wy nie potraficie tego zrozumieć... wcale tak bardzo sie nie różnimy a jednak potrafimy czasem <choć nie każda z nas> powstrzymać sie przed seksem z przypadkowym facetem... :/